Krzychoo Posty: 2 Wysłany: Sro Paź 29, 2008 1:14 am
|
|
Witam. Mam niecdzienne pytanie. Zajmuje się tatuazem od 6 lat. Obecnie mam małe studio w Manchester. Pierwszy raz w zyciu spotkałem się z osobą której nie można zrobić tatuażu. Nie ważne co, ale tattoo miał być na brzuchu od pachwiny po pierwsze żebro po prawej stronie.
Tusz "SKIN CANDY" Pracuje na nim od roku i nie nażekam. Maszynka 10 zwojowa. (Do linii stosuje ją już dluższy czas i jest OK). Kontur "przejechany TRZY razy! I NIC!!! Absolutnie nic!!! Chłopak na drugi dzień przyszedl do mnie sie pokazać. NIe mial nawet śladów po igle!!! Nie mówiąc już o tuszu.
Cy ktoś spotkał się kiedyś z czymś takim??? Bo ja sie już zastanawialem czy to nie jakiś sklonowany Terminator:)
Pozdrawiam.
|
Krzychoo Dołączył: 29 Paź 2008 Skąd: Manchester
|
|
  |
 |
TommiCrazy Posty: 27 Wysłany: Pon Lis 10, 2008 8:54 pm
|
|
moze to byl jakis koles z X-man?
a na powaznie, raz sie spotkalem z taka osoba przez 10 lat pracy... do tej pory niewiem czemu tak bylo... choc od tamtej pory duzo sie zmienilo i byc moze mogla to byc moja wina... tego jzu si enei dowiem
|
 TommiCrazy Dołączył: 15 Lut 2005 Skąd: POLSKA / ANGLIA _________________ www.tommicrazy.com
|
|
   |
 |
juri21 Posty: 4 Wysłany: Sob Sty 03, 2009 12:03 am
|
|
witam
ja sie zajmuje dziarganiem od roku. sprzetem własnej roboty i takiewgo przypadku nie miałem ale wiem czemu,,,
gosciu jest lajtowo uczulony na którys składnik tuszu i mu skóra wszystko wyrzuca zaraz po zrobieniu... i to by było na tyle
P,S
nie dołujcie sie takie ułomy zdarzaja sie raz na milion.... czyli tak jakby mnieliscie farta heheh
|
juri21 Dołączył: 02 Sty 2009 Skąd: z nienacka;) _________________ "kazdy problem jest ukryta szansą"
tatuuje od roku... niestety samoróba;(
http://nasza-klasa.pl/profile/14488784/gallery/28
|
|
  |
 |
|