martyna72 Wysłany: Pią Gru 16, 2011 9:09 pm
|
|
Witam!
Trzy dni temu zrobiłam sobie tatuaż, pierwszy dzień nosiłam go w foli posmarowany był alantanem tak jak zalecił mi tatuażysta. Drugiego dnia już nie nosiłam foli cały czas bo odczuwałam dyskomfort a mianowicie piekł mnie tatuaż w kilku miejscach. Zakładałam ją tylko na czas wyjścia z domu, żeby się nie ocierał o ramiączko stanika i koszulkę. Po dzisiejszej 2-godzinnej podróży pociągiem (miałam folię z grubo nałożonym alantanem), i po dotarciu do domu, zdjęłąm szybko folię i okazało się że zeszła mi skóra w miejscu kwiatka, i to dość gruby naskórek, pod którym pojawiła się farba (żywsze kolory), teraz niemiłosiernie mnie piecze i nie wiem co mam dalej z tym robić... Tatuaż znajduje się z przodu barku. Proszę o pomoc!
|
martyna72
|
|
|
|
Ruda Posty: 4 Wysłany: Pon Gru 19, 2011 8:39 pm
|
|
Smaruj, smaruj, smaruj.. sama robiłam tatoo jakieś 1,5mies i wiele osób i tatuażystka doradziła mi, aby smarować dziarkę jakieś 4-5 razy dziennie. Cienkie warstwy, przed nałożeniem kolejnej warstwy zmywaj poprzednią. Tatuaż spory, bo na cały bok i wchodzi na żebra, a wygoił się całkowicie w niecały tydzień bez żadnych komplikacji. Myślę, że nic Ci się nie powinno dać, ale może zmień maść na bepanthen (taką mi doradzili), bo podobno w alantanie zmienili jakiś składnik i czasem uczula. Pozdrawiam
|
Ruda Dołączył: 20 Paź 2011
|
|
|
|
|