Gość Wysłany: Sro Lip 21, 2010 8:55 pm
|
|
Anonymous napisał: |
heja:) dzis zrobiłam sobie tatoo na karku i powiem tak... najlepsze uczucie jakie w zyciu przezylam... tylko boje sie czy samo smarowanie trybiotykiem mi pomoze... ale z tego co tu piszecie powinno byc chyba ok:) pozdrawiam  |
czym mozna smarowac tatuaz ? jakies sprawdzone kremy ? czekam na odp ; ]
|
Gość
|
|
|
 |
pajak914 Posty: 165 Wysłany: Sro Lip 21, 2010 9:40 pm
|
|
Alantan plus, albo bepanthen. Nie wierzę, że w salonie Ci nie powiedzieli?
|
 pajak914 Dołączył: 22 Sie 2009
|
|
  |
 |
Gość Wysłany: Czw Lip 22, 2010 11:04 am
|
|
pajak914 napisał: |
Alantan plus, albo bepanthen. Nie wierzę, że w salonie Ci nie powiedzieli?  |
nazwy kremu mi nie podano ;]
ale dzieki za pomoc
|
Gość
|
|
|
 |
Gość Wysłany: Nie Lip 25, 2010 10:06 pm
|
|
Mam pytanie, zrobiłam tatułaż na nadgarstku 4 dni temu, i nie mam żadnych strupków i nie schodzi mi skora tylko swędzi, koloru też nie zmienił a z tego co wiem przeważnie bledną troche sama nie wiem czy wszystko jest ok ?? smaruje alantanem i przemywam wodą
|
Gość
|
|
|
 |
EvelinaR1 Wysłany: Pią Sie 06, 2010 3:49 pm
|
|
Ahoj;) Zrobiłam tatuaż dwa tygodnie temu, folie miałam po zrobieniu na 4 godzinki potem sciagłam i juz chodziłam bez tylko smarowałam trzy razy dziennie czasem więcej lub mniej, do pracy jak szłam zakładałam folie przez tydzień teraz poszłam na urlop i ostatnio kumpel zauważył ze mam taka kaszke w tych miejscach gdzie jest cieniowanie i na obrzerzach tatuażu , czy to może być przez tą folie <być moze to wyszło przez ciepło, bo jednak folia nie przepuszcza powietrza mogło sie zaparzyc> nie wiem... Juz nic nie schodzi tak więc chyba sie zagoił tylko ta kaszka mnie martwi.. prosze o porade. Dzieki z gory;) Pozdrawiam wszystkich;)
|
EvelinaR1
|
|
|
 |
damiandziedzic Posty: 1 Wysłany: Pon Sie 09, 2010 8:22 pm
|
|
malcovic napisał: |
mam pytanko chce zrobic tatuaż na lewej nodze (od kostki do połowy łydki) ale martwie sie czy ruchy (chodzenie,noszenie ciężkich rzeczy) jakie bede wykonywał np w pracy (jestem Brukarzem) nie będom grozne dla mojego tatuażu
Z gury dziękuje i pozdrawiam...  |
powiem ci panie kolego ze to miejsce do tatuowania klasie robotniczej jaka prowadzisz jest okropne,ja mam cała łyde i powie ci ze pochodze kilka godzin i puchnie tak ze kapota bedziesz musial sie pilnowac no i wazna jest sterylnosc najlepiej urlop....
|
damiandziedzic Dołączył: 08 Sie 2010
|
|
   |
 |
Gość Wysłany: Sro Sie 18, 2010 11:39 am
|
|
ja wczoraj robiłam 3 dziare, u inego tatuażysty niż dwie poprzednie, kazał mi trzymać folie tylko 2 godziny, tamci ok 6 godz. Od dziś smaruje Alantanem Plus, nie zaklejam nawet na noc poprostu uważam na nią, tatuaż powinien być jak najwięcej na swieżym powietrzu. Nie wiem jak można nosić fiolię przez kilka dni całyb czas? Nie wiem jak jest wtedy ona w stanie się wygoić..pozdrawiam
|
Gość
|
|
|
 |
TattoArt Wysłany: Nie Sie 29, 2010 9:15 pm
|
|
Folie uciskową tzw zacisk stosują w salonach tylko po to by zabezpieczyć tatuaż przed zabrudzeniem itp czyli opatrunku bo to salon wiec musza, to tak jakbyś była w szpitalu z jakaś rana to muszą Ci na nia założyć opatrunek. ja dziaram i nie zakładam nikomu foli bo to głupota, niektórzy mowia ze krew krzepnie itp, to bzdury, strup i tak sie zrobi, wyżej czytałem o jakis olejkach ludzie przestancie, popieram alantan tez uzywam. pozdrawiam.[/b]
|
TattoArt
|
|
|
 |
Dominik Wysłany: Pon Sie 30, 2010 11:04 pm
|
|
Witam serdecznie!
Słuchajcie mam pytanie.Czytałem wiele opinii na temat gojenia się tatuażu i wszędzie piszą ze po 6 -7 dniach robi się wyblakły etc.Czy moglibyście fachowym okiem spojrzeć na to co dzieje się u mnie?Byłem w salonie i juz powiedzieli mi że trzeba będzie uzupełniac. czy nie jest to pochopna decyzja?
Napiszę wam jak pielęgnowałem tatuaż:
Pierwsze 24godziny zmieniałem folie co 3h i przemywałem specjalnym płynem z wodą o nazwie easytattoo, poleconym i kupionym w salonie.
Drugi dzień to przemywanie tatuażu co 3 godzinki tym samym i smarowanie kremem EasyTattoo.Trzeci dzien az do dzis, smarowanie i przemywanie tattoo trzy razy dziennie.Strupki które mi się wytworzyły, odpadały same bardzo szybko przy myciu, jaki i tak normalnie bez zadnej ingerencji, teraz cały tatuaz jest jakby na pół czarny a na pół matowy, wyblakły z ubytkami w barwniku.Proszę zdjęcie:
Tu widzicie tylko napis, nad napisem jest róża, na której płatki są czarne a na łodydze są prześwity:/
Czy naprawde konieczne będzie uzupełnianie?W którym momencie tatuaz jest do konca wygojony?Czy za poprawkę się płaci?Czy taki stan rzeczy jest z mojej winy?
Pozdrawiam, czekam na odpowiedz i przepraszam ze marudzę
|
Dominik
|
|
|
 |
Gość Wysłany: Sob Wrz 04, 2010 7:12 pm
|
|
maść - alantan , jak często : 1-2 dzień po zrobieiu max 2 razy później 3-4 razy cieniutką warstwą każdorazowo delikatnie przemywając wodą z mydłem (może być szare) ale nie smarować mydłem po tattoo tylko odrobinę dodać do letniej wody. W razie pojawienia się strupków delikatnie palcem namoczonym we wspomianej wodzie z mydłem rozmasowujemy strupek. Jak zmięknie to powinien się rozpuścić ( nie zdrapywać nie ściągać) Tatuaż musi oddychać bo inaczej będzie się rozmakał a to źle. Folia w którą zawinięty jest tat po zrobieniu jest tylko na pierwszą noc. Później raczej folii unikamy. lepiej używać gazy. Jak się coś do tat przyklei (lepiej żeby nie) to delikatnie smarujemy wodą po tym aż da się to lekko odkleić. Nie odrywamy. Na początku wycieka z niego osocze z tuszem więc będzie brudził ubrania. Proponuję jeżeli tattoo jest np. na plecach ubrać najpierw czystą białą bawełnianą koszulkę która będzie się brudzić a na nią dopiero ciuszek którego szkoda. Jeżeli nie ma reakcji uczuleniowej a tat był zrobiony higienicznie to po około 2 dniach ( zależy od skóry) schodzi zaczerwienienie. Alantanem smarujemy dopuki nie sejdzie nam skóra z tattoo a trwa to około2-3 tygodnie. Potem przez 2 miesiące jeszcze balsamem ale nie za często i skóra powinna wrócić do nirmalnego stanu. PRZEZ 1 TYDZIEŃ NIE MOCZYMY I NIE PIJEMY ALKOHOLU. JAK SWĘDZI NIE DRAPIEMY TYLKO POKLEPUJEMY PRZEZ 2 MIESIĄCE UNIKAMY EKSPOZYCJI NA SŁOŃCE. ( SOLARIUM TEŻ ODPADA).Mam nadzieję że wyczerpałem temat. Wszyscy którzy robili u mnie tatto dostawali taką radę i zawsze było ok. Jak tat po 3 dniach ciągle jest zaczerwieniony i zaczyna nieprzyjemnie piec tak jak poparzenie proponuję 2-3 dni smarować tribiotic to taki delikatny antybiotyk. Jak nie przestanie to do lekarza po mocniejszy. Pozdrawiam Fanów sztuki tatuażu
|
Gość
|
|
|
 |
Co Cie to Wysłany: Pon Wrz 13, 2010 11:37 pm
|
|
Anonymous napisał: |
maść - alantan , jak często : 1-2 dzień po zrobieiu max 2 razy później 3-4 razy cieniutką warstwą każdorazowo delikatnie przemywając wodą z mydłem (może być szare) ale nie smarować mydłem po tattoo tylko odrobinę dodać do letniej wody. W razie pojawienia się strupków delikatnie palcem namoczonym we wspomianej wodzie z mydłem rozmasowujemy strupek. Jak zmięknie to powinien się rozpuścić ( nie zdrapywać nie ściągać) Tatuaż musi oddychać bo inaczej będzie się rozmakał a to źle. Folia w którą zawinięty jest tat po zrobieniu jest tylko na pierwszą noc. Później raczej folii unikamy. lepiej używać gazy. Jak się coś do tat przyklei (lepiej żeby nie) to delikatnie smarujemy wodą po tym aż da się to lekko odkleić. Nie odrywamy. Na początku wycieka z niego osocze z tuszem więc będzie brudził ubrania. Proponuję jeżeli tattoo jest np. na plecach ubrać najpierw czystą białą bawełnianą koszulkę która będzie się brudzić a na nią dopiero ciuszek którego szkoda. Jeżeli nie ma reakcji uczuleniowej a tat był zrobiony higienicznie to po około 2 dniach ( zależy od skóry) schodzi zaczerwienienie. Alantanem smarujemy dopuki nie sejdzie nam skóra z tattoo a trwa to około2-3 tygodnie. Potem przez 2 miesiące jeszcze balsamem ale nie za często i skóra powinna wrócić do nirmalnego stanu. PRZEZ 1 TYDZIEŃ NIE MOCZYMY I NIE PIJEMY ALKOHOLU. JAK SWĘDZI NIE DRAPIEMY TYLKO POKLEPUJEMY PRZEZ 2 MIESIĄCE UNIKAMY EKSPOZYCJI NA SŁOŃCE. ( SOLARIUM TEŻ ODPADA).Mam nadzieję że wyczerpałem temat. Wszyscy którzy robili u mnie tatto dostawali taką radę i zawsze było ok. Jak tat po 3 dniach ciągle jest zaczerwieniony i zaczyna nieprzyjemnie piec tak jak poparzenie proponuję 2-3 dni smarować tribiotic to taki delikatny antybiotyk. Jak nie przestanie to do lekarza po mocniejszy. Pozdrawiam Fanów sztuki tatuażu |
Gościu co Ty tu wypisujesz..jakie 2, 3 tygodnie? juz po 1 tygodniu odpadaja strupki,co Ty igłe sadzisz na 1 cm czy co ze tak długo? na noc folia? widze ze fachowiec niezły hehe..po co folia? w miami ink widziałes? ogarnijcie sie
|
Co Cie to
|
|
|
 |
wonka Wysłany: Pią Wrz 17, 2010 1:50 pm
|
|
mam pytanie odnośnie gojenia tatuażu. zrobiłam sobie 9 dni temu tatuaż koło nadgarstka gr krwi. przez pierwsze 3 dni cały czas zawijałam folią tak jak mi kazali w salonie ale od czasu do czasu pozwalałam tatuażowi oddychać przemywałam co jakis czas i cały czas smaruje maścią alantan plus. może mi ktoś powiedzieć kiedy mam przestac smarować maścią i zacząć smarować np balsamem? i czy strupki zawsze schodzą? z kropelek krwi zeszły mi częściowo a z literek nie ale nie są one całkiem gładkie jak skóra są troszke wypukłe. Prosze o odp
|
wonka
|
|
|
 |
Gość Wysłany: Pią Lis 05, 2010 10:15 am
|
|
Mr Joke napisał: |
Czytam to co niektórzy piszą i smiać mi się chce. Zawianie swieżego tatuażu folią to największa głupota jaką szłyszałem, może dawniej się tak robiło ale ludzi zrozumcie tatułaż musi oddychać żeby się goił a zawienięcie do folią napewno do tego nie prowadzi
Godzine po wyjściu od tatuażysty przemyjscie tatułaż letnią wodą, wysłuszcie i posmarujcie maścią, najlepiej Tribotic jest w saszetkach i nie ma problemu ile nałożyć. Nie nakładajcie też całej saszetki odrazu bo to też nie ma sensu. Po nałożeniu maści wytnijcie sobie z ręcznika papierowego format który będzie zakrywał wasz tatuaż i przyklejcie to taśmą do skóry. Taki mały opatruneczek Ręcznik papierowy dopuszcza powietrze w przeciwieństwie do foli Najepiej używajcie tego samego ręczniczka cały czas ponieważ gdy raz wsiąknie maść będzie wam służył cały czas i wasz tauaż będzie lepiej chroniony. Opatrunek można zdjąć po około 4-5 dniach gdzy nie wydobywa się tłuszcz z limfą ze rany. Pamiętajcie aby przez ten czas smarować cały czas tatuaż ww. maścią, tak aby nie był nigdy suchy. Musi byc cały czas nawilżony. Na noc nakładjcie większą ilość maści. Po ok. 5 dniach można sciągnąc ipatrunek ale nie możemy zapomnieć o częstym smarowaniu. Przy każdym wyjsciu z domu zabieramy ze sobą saszetę maści ( jest tak mała że można schowac ją nawet w majtkach ) i gdy zobaczymy że tatuaż robi się słuchy smarujemy go maścią. I tak aż do odpadnięci ostatniego strupka, będą one odchodzic podczas smarowania. Odrazu uprzedzam żeby nikomu nie przyszło do głowy oddzierać odstający strupek Gdy to uczynicie zostanie biała plama i wasz tatuaż " o - WYMODEROWANO - rozbić " Po opadnięciu strupków należy przez około tydzień smarować tatuaż balsamem nawilżającym lub kremem, ważne żeby skóra była tłusta sprawi to że szybciej stanie się taka jak pozostała. Oczywiście przez okres gojenia możemy zapomnieć o wodzie, słońcu i laseczkach(ciastczkach jak to mówią kobiety na męzczynz bo i takie pewnie to czytają a nie chciał bym zosta.c oskarżony o dyskryminacje kobiet ) na to będzie jeszcze czas, wkońcu tatuaż robimy na całe życie i każdy zdąrzy go zobaczyć Gdy już zobaczymy że nasz tatuaż zagoił się całkowicie możemy wybrać się na ten upragniony basen o którym tak wszyscy piszą tu w celu pokazania swojego dzieła innym ( ja jednak uważam że robienie tatuażu dla " mody " jest głupota ale to już nie moja sprawa ... ". Dobrze by było zadbać do końca o swój tatuaż. Dlatego też jeżeli mamy go w widocznym miejscu, gdzie bez problemy dochodzi słońce to pasowało by go nasmarowac balsamem do opalania najlepiej faktorem 30-40. I tak nikt nie będzie mówił że nie jesteście tak opaleni to można się poświęcić i smarować
Mojej wypowiedzi będzie już na tyle. Napisałem ją bo nie mogłem już czytać głupot o foliach i innych specyfikach które w żaden sposób nie pomagają naszemu nowemu tatuażowi w wygojeniu, ba wręcz uniemożliwiają ten proces ...
Pozdro dla wszystkich kumatych ...  |
ja pierdottt... Bez folii? A nikt nie powidzial Ci ze kolorki sie lepiej wchlaniaja pod folia?Pierwsze 3 wzorki bez folii i kolory wyplowialy.. Teraz wszystkie do bolu sa zakrywane folia ikolorki sa zywe, tatuaz jest zabezpieczony przed drapaniem,obdzieraniem.. Tribiotic? Taaak ale tylko przy maLYCH wzorach, bo to mocna masc i moze zaszkodzic przy duzych kolorowych wzorach, polecam Bepentan ale wkremie.
Widocznie ile tatuazystow tyle zasad. Pozdrawiam
|
Gość
|
|
|
 |
Gość Wysłany: Czw Lis 11, 2010 6:41 pm
|
|
Dokładnie, każdy tatuażysta ma swoje zdanie na temat pielęgnacji. Moim skromnym zdaniem należy go słuchać i tyle! Bierze w końcu odpowiedzialność za swoją robotę a my powinniśmy się zastosować do jego poleceń/rad, ponieważ jest po pierwsze dla naszego dobra a po drugie szacunek dla jego pracy!
Ja swojego wysłuchałem i jest ok!
|
Gość
|
|
|
 |
U-lotka Wysłany: Sro Sty 05, 2011 11:44 pm
|
|
Witam,
Ja mam pytanie odnośnie jak pielęgnować tatuaż? Czym smarować? Czy trzeba w ogole smarować? Mam tatuaż już od od ponad 4 miesięcy, wszystko ładnie mi się zagoiło. Mam wrażenie tylko jakbym miała bardziej wrażliwą skórę w tym miejscu, czy to normalne?
Pytam się na forum bo na razie nie mam możliwości spytać się w studiu w którym robiłam tatuaż.
|
U-lotka
|
|
|
 |
|